niedziela, 10 maja 2009

Ł I K E N D

były plany, ale sie posypały jak zawsze.
cały czas była UDAWANA nauka i rozkmina.

po pierwsze nauka:





po drugie zapoznawanie sie z lumixem:










moje blokowisko, moja ławka moje


psisko


po trzecie coś pysznego:


lodzio miodzio

i



papryka w ciąży

ten wpis nie ma w ogóle sensu, ale mam nadzieje, że po środowym wieczorze będę miała co pisać
a teraz wracam do nauki

1 komentarz:

Vanilla.taste pisze...

tez lubie "udawac nauke" ;]


pzdr