wtorek, 2 grudnia 2008

ta brzydka zła i szczera

ble nie mam na nic ochoty
wczoraj mnie nie było, bo zaspałam ;/ zawsze tak jest. mam już dość, że nie umiem nic zrobić pożadnie tylko zawsze coś popsuje.
wczoraj myślałam sobie wstane we wtorek i będę zwarta i gotowa (żeby się nauczyć na chemie i matme) a tu dupa, strasznie źle się czuje. boli mnie głowa jest mi słabo. ale ok jakoś wytzrymam te 8 lekcji. może sie uda.
zaraz muszę wysłać mejla do gzowski news z rysunkami, robie to dopiero teraz bo jestem głupia i o wszytskim zapominam.
z utęsknieniem czekam na te święta i śniego (wiem jestem naiwna).
nie mam na nic ochoty.
i jeszcez zgarne 1 z chemii i polskiego... a no i z matmy.
wszytsko miało być takie piękne w tym roku szkolnym, obecywałam sobie to. dlaczego jest tak, że nic nie jest takie jak powinno być ?
może nie umiem dotrzymywać słowa(bo obiecywałam to nie tylko sobie...)
może mam za słabą silną wole ?
może jestem ułomem ?
może ? kto to wie ?
bo napewno nie ja...

18 dniów.

Brak komentarzy: